środa, 10 lutego 2010

Król w kreowaniu pozytywnego stanu.

Zimowa aura i jednocześnie mocno związana z nią "sesja" wykańcza mnie już tak bardzo, że nie mam ochoty wychodzić nawet z domu! Zatem w końcu przyszedł dzień wolny, siedzę na swojej kanapie i marzę o wiośnie,i o lecie,i o kwiatkach i ziołach pachnących w ogródku, i o plaży, i o morzu, i o słońcu, i chce się otaczać przedmiotami, które tworzą taki klimat!
Mistrzem, w tworzeniu przedmiotów z duszą wiosny czy nawet tej znienawidzonej przeze mnie zimy, jest projektant Tord Boontje i każdy, mający cokolwiek wspólnego z designem, zna to nazwisko. Ok, nawet jeśli nie zna to widział Jego słynne lampy. Holenderska wesoła twórczość, która czerpie troszkę z baśni, troszkę z fantazji :)












P.S. Ważne!
Dziękuje Madzi za pierwszy komentarz. Miłe. Bardzo, bardzo :)

1 komentarz:

  1. jaram sie tymi lampami i lawka.
    nawet jakbym miala zaplacic miliony to bede miala taka w mieszkaniu <3

    OdpowiedzUsuń