poniedziałek, 17 maja 2010

deszczy tam za oknem

W taki "cudny" dzień jak dziś (deszczy, chluszczy i pluszczy,) wykorzystuję magię koloru żeby utrzymać się jakoś przy życiu i nie utopić we własnych kaloszach. Szukam koloru wszędzie: w zielonej trawie na ogródku, na tle ciemnej alejki leśnej, w czerwonym papierku po batoniku na betonowym,szarym chodniku,w niebieskim tramwaju na czarnej ulicy, w seledynowym Uno na brązowym, rozmokłym, błotnym parkingu. Kolor się wyróżnia. Tak jak w tym mieszkaniu.








Poza tym polecam stronę autorki owych zestawień kolorystycznych. Jest na prawdę świetna. Bardzo ją polubiłam, bardzo! :)

2 komentarze: